
Jak się okazuje zarówno Hipokrates jak i starożytni mędrcy mieli rację. Według ostatnich badań amerykańskich naukowców aż 90 % nowotworów i innych schorzeń cywilizacyjnych jest efektem stylu życia (dieta, stres, używki) a jedynie 10% to genetyka. Oznacza to że 90% chorych może uniknąć cierpień, chorób i przedwczesnej śmierci. Czy nie warto zatem zadbać o swoje zdrowie kiedy nie jest jeszcze za późno?
Kiedy zaczyna się choroba?
Nie ma schorzeń, które pojawiają się nagle. Każda choroba manifestuje się najpierw na poziomie energetycznym (widocznym jedynie dla bioterapeutów), później przechodzi na poziom czynnościowy (ciągłe zmęczenie, złe samopoczucie, osłabienie, brak energii,) a następnie na poziom narządowy. Współczesna medycyna dopiero ten ostatni etap określa mianem „choroby”. Dwa pierwsze możliwe są do zdiagnozowania i leczenia metodami naturalnymi. Na tych etapach kiedy w ciele fizycznym choroba jest jeszcze niewidzialna, medycyna konwencjonalna nie traktuje jej poważnie. Ponieważ nasze ciało nie wykazuje jeszcze zmian fizycznych nawet najbardziej precyzyjna aparatura medyczna nie jest w stanie wykryć schorzenia będącego w fazie rozwoju. Niestety większość lekarzy opiera swoje diagnozy właśnie na wynikach badań, a nie na samopoczuciu pacjenta. Tak długo jak wyniki pozostają” w normie” jesteśmy traktowani jako zdrowi a nasze dolegliwości związanie z brakiem energii określane mianem „zwykłego przemęczenia”. A przecież niedobór energii powinien być traktowany jako pierwszy etap schorzenia. Gdyby już wtedy rozpoczęto terapię można by było uniknąć wielu schorzeń a nawet zgonów. Dlatego też, należy zdać się na intuicję i nigdy nie lekceważyć pierwszych symptomów będących sygnałem organizmu o pojawiającej się chorobie.
Czym jest Energia Życiowa?
Energia życiowa jest jak bateria zasilająca nasze ciało. Od niej zależy długość naszego życia oraz stan zdrowia. Dosłownie wszystkie funkcje życiowe zależą od poziomu energii w organizmie oraz swobody jej przepływu. Z wiekiem energia życiowa ulega wyczerpaniu. Tak jak wyczerpują się baterie. Najpierw spada nasza aktywność fizyczna, wydajność, potencjał intelektualny. Dopiero potem pojawiają się choroby. Ponadto stres, nadmierna praca, złe odżywianie, używki (kawa, papierosy, alkohol), leki i zanieczyszczone środowisko powodują dodatkowe ubytki energii. Sami doprowadzamy do chorób, których można przecież uniknąć. Schorzenia cywilizacyjne to efekty spadku energii, które trwają całymi latami. Przeważnie bagatelizujemy pierwsze symptomy utraty energii. Zmęczenie, bóle głowy, częste infekcje, bezsenność. Ich objawy tłumimy (a nie leczymy!) chemicznymi lekami. Doprowadzamy do tego, że z czasem przechodzą one w choroby chroniczne. Dowiadujemy się ze mamy cukrzycę, miażdżycę, reumatyzm, osteoporozę czy nowotwór. Uczymy się z tym żyć, biorąc leki uśmierzające bóle i eliminujące objawy choroby.
Wystąpienie pierwszych objawów braku energii, czyli chronicznego zmęczenia bezsenności, apatii, nadpobudliwości, braku koncentracji, czy bólów psychosomatycznych, to znaki że trzeba zadbać o jak najszybciej podniesienie jej poziomu. Czas przeznaczony na relaks, ćwiczenia oddechowe, dobrze skomponowana dieta, właściwą długość snu, unikanie stresu, oraz wartościowa suplementacja np. probiotykami, z pewnością przyczynią się do odzyskania właściwego poziomu energii życiowej, co z kolei pozwoli uniknąć rozwinięcia się poważniejszych schorzeń. Od dawna wiadomo że dużo łatwiej jest zapobiegać wystąpieniu choroby niż ją leczyć.
Współczesna medycyna stopniowo przychyla się do tego, co zawsze podkreślała Medycyna Wschodu, że podstawą utrzymania zdrowia jest zadbanie o homeostazę organizmu, czyli dobrostan ducha i ciała. Należy to robić wielotorowo. Podstawą jest właściwie oddychanie, odżywianie i odpowiednia suplementacja żywieniowa. Unikać należy przetworzonych pokarmów oraz syntetycznych środków witaminowych. Zdrowe życie zapewnić może tylko to co jest żywe, a więc pełne energii. Dbajmy o stałe „doładowanie” naszych życiowych akumulatorów. Zapewnienie sobie wysokiego poziomu energii pozwala na uniknięcie chorób, a jeśli już się pojawią – pomaga naszemu organizmowi skutecznie je pokonać.