Przeprowadzone w ostatnich latach badania naukowe udowodniły, że ponad 92% chorób ma wspólną przyczynę. Są nią tzw. „procesy utleniające”, zachodzące jako skutek uboczny, w komórkach każdego żywego organizmu. To procesy destrukcji komórek, których efektem jest degeneracja naszego ustroju. Ich źródłem są tzw. „wolne rodniki”, atakujące dosłownie każdą tkankę. Substancje te mają także swój udział w powstawaniu chorób takich jak nowotwory, alergie, cukrzyca, osteoporoza, reumatyzm, artretyzm, zamiany genetyczne, stwardnienie rozsiane, zaćma, degeneracja siatkówki, choroba Alzheimera i Parkinsona, chroniczne stany zapalne, choroby układu sercowo-naczyniowego, a także przedwczesne starzenie się. Powodują one również osłabienie układu odpornościowego, spadek witalności, a co za tym idzie łatwą zapadalność na różnego rodzaj infekcje.
Schorzenia, które zdaniem lekarzy, dotychczas uważano za typowe dla okresu starzenia się – okazały się być zależne - nie od upływu lat, a od ilości wolnych rodników oraz zniszczeń, które zdążyły wywołać w organizmie. Potwierdziło to wcześniejsze przypuszczenia, że choroby i przyśpieszone postępowanie procesów starzenia zależne są nie tyle od wieku, ile od intensywności procesów utleniania. Starzejemy się zatem nie z każdym upływającym dniem, ale z każdą utlenioną, a więc zdegenerowaną komórką. Oznacza to, że nawet osoba „wiekowa”, która systematycznie redukuje ilość tzw. wolnych rodników w swoim organizmie, może powstrzymać, a nawet odwrócić procesy chorobotwórcze oraz spowolnić starzenie się.
Już od końca XIX w. badania naukowe skupione były na poszukiwaniu takiego związku, który był by w stanie zredukować procesy utleniające oraz ich przyczynę czyli wolne rodniki. Odkrycie takich substancji pozwoliłoby na zredukowanie ryzyka rozwoju większości chorób, w tym wielu uznawanych za nieuleczalne. Dopiero w drugiej polowe XX wieku naukowcom udało się zidentyfikować takie substancje i poznać ich mechanizmy działania. Dziś nazywamy je antyoksydantami. Jak sama nazwa wskazuje, przeciwutleniacze zapobiegają procesowi utleniania, a więc stają na drodze starzenia się organizmu i zmian chorobotwórczych. Do najbardziej znanych antyoksydantów zaliczamy beta karoten, witaminę C i E, a także koenzym Q10. Niestety nie są one wystarczająco silne. Dlatego naukowcy wciąż poszukują nowych, bardziej skutecznych.
Najsilniej działającym, z dotychczas odkrytych antyutleniaczy, jest na tą chwilę Astaksantyna, pochodząca z alg HAEMATOCOCCUS . Jest ona 54 razy silniejsza niż Beta karoten, 65 razy silniejsza niż witamina C, 500 razy bardziej aktywna niż witamina E i koenzym Q10 ( Lim i wsp. 2002). Substancję tą można znaleźć m.in. w mięsie łososia oraz krewetek, a także w postaci suplementów diety.
Astaksantyna i jej wpływ na zdrowie
Badania naukowe wykazały, że astaksantyna jako naturalny antyutleniacz, poprawia wzrok, zapobiegając zwyrodnieniom plamki żółtej. Przenika barierę układ krwionośny – siatkówka oka, i jako jedyny antyoksydant wbudowuje się w błonę komórkową oka, chroniąc je przed uszkodzeniami i działaniem wolnych rodników. (Otsuka i wsp., 2013).
Dzięki swoim właściwościom neutralizującym wolne rodniki, cząsteczki astaksantyny mają również wpływ na ochronę mózgu przed starzeniem. Pokonują barierę krew-mózg, co w rezultacie obniża ryzyko wystąpienia udaru ( Shen i wsp., 2009)
Za sprawą badań przeprowadzonych w Medical College w Wisconsin wykazano, że astaksantyna zmniejsza powstawanie złogów w tętnicach, zapobiegając rozwojowi miażdżycy, ogranicza rozległość zawałów i uszkodzeń serca. Astaksantyna także hamuje namnażanie się bakterii Helicobacter pyroli, odpowiedzialnej m.in. za powstawanie wrzodów, zmniejsza zapalenie ścian żołądka, łagodzi chorobę refleksową (Bennedsen, 1999)
Na Uniwersytecie Foryda, zespół badaczy pod kierunkiem dr Chew, udokumentował antyoksydacyjne działanie astaksantyny jako silnego immunomodulatora, który przyczynia się do zwiększenia liczby limfocytów i poprawia ich zdolność obronną organizmu, tym samym chroniąc go przed wirusami, bakteriami i patogenami (Chew, 2010)
Doktor Spiller w badaniach nad astaksantyną, wykazał że suplementacja tą substancją w znaczący sposób obniża poziom CRP we krwi. CRP to białko uwalniane do krwi, w momencie gdy organizm walczy z zapaleniem, jego obecność pozwala głównie na zdiagnozowanie tzn. cichych zapaleń, przebiegających bezobjawowo. (Spiller i wsp. 2006). Ostatnie badania naukowe dowodzą pozytywnego działania astaksantyny we wspomaganiu organizmu w walce i profilaktyce Koronawirusa. W artykule pt COVID-19: Potential of Microalgae Derived Natural Astaxanthin as Adjunctive Supplement in Alleviating Cytokine Storm”, opublikowanym 21 kwietnia 2020 roku na stronie internetowej biblioteki naukowej SSRN, wysnuto wnioski, że naturalna astaksantyna wywiera pozytywne skutki w łagodzeniu burzy cytokinowej (czyli silnego stanu zapalnego), ostrego uszkodzenia płuc, ostrego zespołu oddechowego itp. Jej działanie przeciwzapalne oraz przeciwutleniające jest poparte licznymi badaniami przedklinicznymi i klinicznymi, z nadzwyczajnym profilem bezpieczeństwa.
Kolejne badania naukowe dowiody także, że astaksantyna pomaga zachować zdolność trzustki do wydzielania insuliny oraz zmniejszać poziom glukoz we krwi. (Naito i wsp.,2006)
W różnych miejscach na świecie prowadzone są badania naukowe poszukujące skutecznych sposobów zapobiegania oraz walki z chorobami nowotworowymi, które są największą plagą XXIw. Testy prowadzone m in. przez dr Nagendra Prabhu, potwierdzają antyoksydacyjną zdolność astaksnatyny do walki z komórkami nowotowrowymi różnych rodzajów raka (skóry, jelita grubego, jamy ustnej i piersi ). Przy spożyciu 15 mg na kg masy ciała wykazano hamowanie namnażania komórek nowotworowych w obrębie jelita grubego (Nagendra Prabhu, 2011).
Astaksantyna oraz inne antyoksydanty, to niezastąpiona pomoc dla osób narażonych na stres, smog, dym papierosowy itp. szkodliwe czynniki środowiskowe, które dodatkowo generują ogromne ilości wolnych rodników, ponieważ znacząco wpływają na ich unieszkodliwianie. To naturalna i w pełni skuteczna pomoc w spowalnianiu procesów starzenia, a także zmniejszaniu ryzyka wystąpienia groźny chorób. Dlatego warto zadbać o prawidłową suplementację astaksantyny oraz innych antyoksydantów w codziennej diecie.